sie 26 2016

Rozdział 1(1)


Komentarze: 0

Kiedy tylko otwożyłem oczy, natychmiast oślepił mnie ostry blask. Ostrożnie uchyliłem powieki, gramoląc się z podłogi. Rozglondałem się zdezorientowany, nie wiedząc gdzie okładnie jestem. Dokładnie pamiętałem, że piłem w baże z nieznajomą dziewczyną. Dopiero teraz dotarło do mnie że nie znam nawet jej imienia. Teraz, zamiast w baże, znajdowałem sie w dziwnym białym pokoju. Nie było w nim absolutnie nic, poza jednym kszesłem i małym stolikiem.

Pomimo braku jakiego kolwiek żrudła światła, było całkowicie jasno. Zupełnie jakby to ściany świeciły własnym światłem.

Na toliku znajdowała się tylko pojedyncza kartka papieru. Uśadłem na ksześle i zazołem czytać, mając nadzieje że znajde w nim jakieś wyjaśnienie. List napisany był odręcznie, pięknym, niemal ozdobnym charakterem pisma.

 

,,Witaj.

Zapewne masz iele pytań, a ja postara się udzielić ci odpowiedzi na kilka z nich. Zaczne od twojej obecnej sytuacji. Jak zapewne wiesz, spotkaliśmy sie zeszłej nocy. Powiedziałeś wtedy, że chciałbyś zmienić swoje życie, prawda? Postanowiłam spełnić twoje życzenie, i podarować ci nowe życie. Na początek powiedz na głos Status.

 

Wydawało mi się to głupie, ale udało mi się pokonać zarzenoanie, i wykonałem polecenie.

- Status!

Pojawił się przedemną przezroczysty panel, podobny do tych widywanych w grach RPG.

 

 

Imie Artur Pendragon
Poziom 0
Wytrzymałość 21
Siła 18
Zwinność 20
Szybkość 24
Moc magiczna 25
Odporność na magie 30
Umiejętnośći Kolekcjoner Dusz. Informacja idealna

 

 

,,Status pokazuje twoje aktualne statystyki. Będom sie zmieniać, kiedy zdobędziesz wyższy poziom. Możesz to zrobić pokonując potwory.Teraz coś o umiejętnościach. Otwierając status możesz zob aczyć opis danej umiejętnośći."

 

Zaciekawiony wybrałem zakładke umiejętności.

 

Kolekcjoner dusz - Umiejętność ktura pozwala pochłonąć dusze przećiwnika, w celu wzmocnienia.

Informacja idealna - Umiejętność ktura pozwala zobaczyć wszystkie informacje o celu.

 

,,Nazie to wszystko. Ten pokuj został tak stwożony, aby po podarciu listu, przenieść cię w pobliże miasta. Mm nadzieje że nasze ponowne spotkanie nastompi dość szybko"

 

W tym momencie listsię skończył.

 

Uszczypnołem się lekko w ramie. Poczułem bul, więc muałem przyjąć że nie jest to sen, tylko rzeczywistość. Miałem więc dwie możliwości. Zostać tutaj, i paść z głodu, lub trafić do kompletnie nieznanego mi  świata, w kturym najprawdopodobniej szybko zgine.

Popatszyłem w zamyśleniu na list.

- A co tam, raz się żyje.

Wziołem głemboki oddech, po czym przedarłem list na puł.

Mefistofeles : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz